bransoletka słoneczna
Nie mogę się przyzwyczaić do tej szarości, nie żebym jej nie lubiła, bo szary kolor też jest fajny, ale jesienią zdecydowanie preferuję żółto - czerwone liście na drzewach i błękitne niebo. W tejże kolorystyce zasiadłam się w ostatnim tygodniu i uszyła mi się bransoletka słoneczna :)
niesamowita, energetyczna bransoletka ! piękna !
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka-pełna optymizmu, energii..nadzwyczajna.Podziwiam też pozostałe tak precyzyjne prace sutaszowe.Oj ja musze sie jeszcze sporo nauczyć w tej dziedzinie.pozdrawiam serdecznie.
Ależ ona energetyczna! :)
OdpowiedzUsuń